Moje zdjęcie
To, co uchwycone między poranną kawą, a senną przymkniętą powieką.

sobota, 9 lipca 2011

Jak dziwnie

Jak dziwnie
Kiedy świat obok tak się jakoś urządził
Że w czworoboku z ogrodem
Stół co jakiś czas się zapełnia ze wszystkich swoich czterech stron

Jak dziwnie
Że u mnie wciąż przestrzeń bez stołu
Ulica codziennie inna
A słońce wschodzi kiedy uzna za stosowne

Jak dziwnie
Że widzę dzielnie podążających wytyczonymi ścieżkami z betonu
A sama na gołym krawężniku siedzę
I szklanym wzrokiem patrzę
Jak przechodzisz na drugą stronę

Jak dziwnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz