Moje zdjęcie
To, co uchwycone między poranną kawą, a senną przymkniętą powieką.

poniedziałek, 1 listopada 2010

MMA - Maroc Mon Amour

Kolejny strzępek świata poddany eksploracji.
Wędrówki, zapachy, dotyk, obrazy.
Teraz mi się przypomniało, że ten blog zaczął się od planów o Maroku.

A jednak Mektub.

Wkrótce relacje tydzień po tygodniu
(jeśli dotrzymam słowa, a z tym u mnie ostatnio różnie bo podróżnie)



Qubulat!   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz